Mamy zasadę. Nie zabieramy zazwyczaj głosu w sprawach politycznych i społecznych. Nie uczestniczymy w akcjach i kampaniach, gdyż chcemy, by na naszej widowni zasiadały osoby z obu stron polityczno-społecznego sporu.
Dzisiaj tę zasadę bez wahania łamiemy. Dlaczego?
Bo jest to moment, w którym całe nasze społeczeństwo jest zjednoczone i jesteśmy pewni, że wszyscy nasi widzowie w tej sprawie się zgadzają.
Bo jesteśmy teatrem czerpiącym z historii. A historia uczy nas, że kiedyś razem z naszymi ukraińskimi siostrami i braćmi tworzyliśmy jedno państwo.
Bo jesteśmy również teatrem opowieści, a na naszych oczach dzieje się wspaniała opowieść o dzielnym narodzie, który walcząc z tyranem, zmienia myślenie władców tego świata.
Pomagajmy Ukrainie wszyscy – jak możemy. Róbmy to z głową, by starczyło nam sił na długi czas. Choć ich na co dzień nie lubimy, słuchajmy też naszych polityków – krajowych i samorządowych – by nasza pomoc była jak najlepiej skoordynowana.
Ukraino, pamiętaj: w ostatnim akcie tyran upadnie.